Pomysł zaczerpnięty z internetu, przepis na kruche ciastka mój własny. Były przebojem na imieninach mojego męża. Samo ciasto jest pyszne i można z niego przygotować ciasteczka na święta (połowę swojego ciasta zamroziłam i będzie jak znalazł). Z pół kilograma mąki wychodzi około 100 ciasteczek.

Składniki:

• 500g mąki pszennej
• 250g margaryny Kasia lub masła
• 180g cukru
• 1 całe jajko
• 3 łyżki gęstej śmietany
• cukier wanilinowy (16g) – nie jest niezbędny
• kilka kropli aromatu śmietankowego do ciast
• 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia

Do dekoracji:

• foremka do wyciskania serduszek
• kolorowe pisaki cukrowe (np. Oetkera)
• około pół szklanki cukru pudru
• kolorowy, gotowy lukier

Wykonanie:

1. Margarynę kroimy na kawałki i wrzucamy do mąki. Zarabiamy nożem, aż powstaną grudki.

2. Dodajemy resztę składników i szybko zagniatamy ciasto. Wkładamy do miski i chłodzimy w lodówce przez minimum godzinę. Można je zostawić też na noc, można również zamrozić.

3. Blat posypujemy mąką i rozwałkowujemy na nim ciasto. Wycinamy serduszka i odcinamy ich szpiczasty koniec tak, by powstał kształt pupy. Ciasteczka układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy około 15 minut w temperaturze około 180 stopni Celsjusza.

4. Kiedy ciasteczka ostygną (ja dekorowałam na drugi dzień), rysujemy na nich pisakami kontury majteczek i odkładamy do zastygnięcia.

5. Z cukru pudru i odrobiny wody ucieramy lukier, powinien być gęsty. Za pomocą łyżeczki wypełniamy nim narysowane wcześniej kontury i rozprowadzamy wykałaczką. Tak samo postępujemy z gotowym lukrem. Ciasteczka odkładamy do zastygnięcia.