Rozgrzewający, pachnący cebulką, syty i pyszny. Bez udziwnień, bardzo domowy i zdrowy. Najlepszy w jesienne dni, kiedy wracamy zziębnięci do domu, z dodatkiem pieczywa albo sam, bez dodatków.

Składniki:

• włoszczyzna (2 średnie marchewki, pietruszka, po kawałku pora i selera)
• półtorej szklanki kaszy jęczmiennej (średniej)
• 4-5 średnich ziemniaków
• 400g mielonego mięsa wieprzowego (u mnie karkówka)
• czerstwa bułka
• jajko
• cebula
• sól
• pieprz
• 2-3 gałązki natki pietruszki
• 2-3 surowe pałeczki z kurczaka
• odrobina smalcu lub oleju do smażenia

Wykonanie:

1. Pałki z kurczaka myjemy i wkładamy do garnka, zalewamy wodą i wstawiamy na średni gaz.

2. Włoszczyznę obieramy, myjemy, dodajemy do mięsa. Solimy i wszystko razem gotujemy do miękkości.

3. W międzyczasie bułkę namaczamy i odciśniętą wrzucamy do mięsa mielonego. Dorzucamy odrobinę soli oraz pieprzu. Wyrabiamy masę, z której wilgotnymi dłońmi formujemy pulpeciki. Gotujemy je w lekko osolonym wrzątku, wyjmujemy do miski i odstawiamy.

4. Ziemniaki obieramy i myjemy, kroimy w dużą kostkę i odstawiamy.

5. Miękką włoszczyznę i pałki wyjmujemy z garnka, a do wywaru wsypujemy kaszę. Gotujemy około 15 minut (najlepiej spróbować, czy już jest miękka, bo będzie się gotowała w różnym czasie, zależnie od grubości). Do wywaru z kaszą wrzucamy ziemniaki, mieszamy i gotujemy na średnim ogniu. Część włoszczyzny kroimy w kosteczkę, resztę gnieciemy widelcem – wszystko dodajemy do zupy (ja nie daję pora). Mięso z pałek obieramy i również dodajemy do zupy.

6. Cebulę obieramy, kroimy w piórka i podsmażamy na odrobinie tłuszczu na rumiano, dodajemy do krupniku.

7. Do zupy dodajemy klopsiki, mieszamy, doprawiamy do smaku solą i pieprzem i gotujemy jeszcze 3-5 minut.

8. Natkę drobno siekamy i dodajemy do krupniku. Mieszamy i zestawiamy z ognia.

9. Krupnik najsmaczniejszy jest następnego dnia, więc jeśli macie czas, przygotujcie go dzień wcześniej.